nazwa trochę myląca, bo Google Wave to tylko miejsce dyskusji, a tematy są przeróżne - głównie ekonomia o zabarwieniu informatycznym
Tuesday, March 29, 2011
Po co mi niski/wysoki podatek?
Podatki, podatki
Sezon rozliczeniowy w pełni, wypełnianie papierów podatkowych rodzi różne uczucia, wśród których dominuje niechęć, może też schadenfreude że inni mają gorzej – w państwie opiekuńczym solidarność dość często jest przemieszana z zawiścią.
Pytanie “Czy w Polsce są wysokie podatki?” jest oczywiście nieprecyzyjne, bo to co dla jednego jest wysokie dla innych jest niskie: W Kanadzie wśród moich współpracowników był Niemiec i zachwycał się jakie tamtejsze podatki są niskie, byli też ludzie ze stażem pracy w US i ubolewali jakie są wysokie – nie dogodzisz.
Więc zamiast zastanawiać się czy podatki w Polsce są niskie czy wysokie porównajmy je z innymi krajami. Będzę mówił tylko o podatku dochodowym od osób fizycznych i innych okołowypłatowych podatków (ubezpieczenie społeczne, etc). Dodatkowo, ponieważ w większości krajów podatki są progresywne, będę omawiał konkretne scenariusze – dochód minimalny, średni, pracownika IT etc. Ponieważ przedzieranie się przez kalkuratory i przepisy podatkowe różnych krajów (w szczególnośći nieanglojęzycznych) jest czasochłonne, wyniki będą spływać powoli. Chciałbym porównać Polskę do krajow anglosaskich (UK, US, Kanada), do któregoś z krajów skandynawskich (Dania?), krajów “twardego jądra” (Niemiec? Francji?), Szwajcarii, południa (Hiszpania? Włochy?) i którejś z liberalizujących się gospodarek bloku wschodniego (Czechy? Bułgaria?).
Ile płacą najbiedniejsi?
W większości krajów jest pensja minimalna, czy to dobrze, czy to źle, to temat na zupełnie inną dyskusję – pytanie – ile podatku płacą dochodwego płacą najmniej zarabiający?
Tu uwaga na temat liczenia przeze mnie podatku – podatkiem jest różnica po między tym co płaci pracodawca, a tym co pracownik otrzymuje do ręki – to oczywiście nie tylko podatek dochodowy, także ZUSy, NFZty, OFE i inne. Można się spierać czy to jest naprawdę podatek, czy tylko parapodatek, ale ważne jest, że to jest różnica między tym ile warta jest praca wg pracodawcy, a ile pracownik z tego ma. Ponieważ w niektorych krajach emerytury i służba zdrowia działają inaczej niż w Polsce, wszędzie poza wariantem minimalnych obciążeń próbuje przedstawić wariant kiedy płaci się na ubezpieczenie medyczne i odkłada 7% pensji na emeryturę (prywatną lub państwową)
Polska a kraje anglosaskie
Polska | UK | Kanada(BC) | USA(WA)* | |
Płaca minimalna (rocznie) | 15804 | 12002 | 16192 | 17548 |
Najmniejszy podatek(%) | 32* | 25 | 16 | 16 |
Podatek z OFE(%) | 36 | 30 | 21 | 16 |
Kwota netto | 11810 | 9533 | 13589 | 15908 |
Kwota netto PPP | 11810 | 28599 | 27178 | 31816 |
VAT* | 23% | 20% | 12% | 10% |
- Stany Zjednoczone istotnie różnią się od pozostałych krajów brakiem powszechnej publicznej opieki medycznej – jest tylko Medicare, który jest publiczną służbą zdrowia dla ludzi powyżej 65 roku życia.
- W USA nie ma VATu, jest podatek od sprzedaży, który jest naliczany tylko raz (konsumentowi). W Kolumbii Brytyjskiej jest hybryda miedzy VATem (GST) i podatkiem od sprzedaży zwana HST.
Saturday, March 26, 2011
Paradox i teorie spiskowe
Moja ulubiona teoria spiskowa nie ma zbyt wielu fajerwerków, kosmitów czy żydoprawicomasonów.
Teza jest prosta - Paradox Interactive – szwedzka firma pisząca gry komputerowe, jest finansowany przez “Grupę trzymającą władzę” – czy to KGB, CIA, Mosad czy Iluminaci – nie będę się wypowiadał, bo nie mam pojęcia.
Żeby nadać teorii wiarygodność przytoczę kilka faktów, jak dobrze ich gry strategiczne modelują rzeczywistość:
- działania militarne w Hearts of Iron
- ekonomia i polityka wewnętrzna w Victorii
- ekspansja kulturowa, terytorialna i militarna w Europie Universalis
Jakby skleić te trzy modele w jeden to może nie byłoby to zbyt grywalne ale mamy piękny model świata współczesnego. I do tego tabuny graczy-testerów którzy pozwalają dobrać optymalne parametry modelów.
Żeby nie popadać w pseudonaukę mam też eksperyment który może sfalsyfikować moją tezę – jeśli Paradox wyda coś co się kompletnie nie sprzeda i zbankrutuje, znaczy że nikt go zakulisowo nie wspiera.
Friday, March 25, 2011
Własność intelektualna (szkic)
waveid://googlewave.com/w+RfuyHsgEA
Abstrakt
Jednym zdaniem
Kontrowersje i analogie
- Właściciel powinien móc zrobić ze swoja własnością co chce, pod warunkiem że to jest zgodne z prawem i nie szkodzi innym
- Państwo, mające monopol przemocy chroni własność traktując ją jako jedną z podstaw współczesnego społeczeństwa
- Obywatele/właściciele finansują państwo
Czy własność intelektualna ma sens?
- Inwestycja w badania musi się zwrócić
- Chroni małe firmy z pomysłem przed monopolem wielkich firm z fabrykami
- “Własność intelektualna” to nie tyle rzecz, co usługa
- Ochrona własność przyśpiesza rozwój
- Własność może dotyczyć tylko rzeczy rzadkich – pomysły do nich nie należą, jeśli już coś wymyślę, to automatycznie ludzkość na dostęp do nieograniczonej ilość kopi tej myśli.
- Jeśli ukradnę komuś samochód, to on go nie ma – jeśli skopiuje mp3, to mamy ją oboje
- Brak własności przyśpiesza rozwój
Podatek od własności intelektualnej
- Gdy ktoś ma jakiś byt abstrakcyjny (patent, etc) do którego chce mieć tą wyłączność jaką daje własność musi płacić
- Płaci podatek % od wartości swojej własności intelektualnej
- Za to państwo zapewnia mu ochronę tej własności
Diabeł tkwi w szczegółach, dla uproszczenia zajmijmy się szczególnym przypadkiem jakim jest patent - Jak wycenić patent?
Wycenia go sam właściciel, wedle swojej woli - Co sprawia, że nie będzie zaniżał wartości?
Prawo obowiązkowego wykupu:
- Państwo ma prawo wykupić patent za 150% wartości
- Każdy ma prawo wykupić patent za 200% wartości
Pierwsze prawo jest konserwatywne, drugie liberalne, najlepiej gdy współistnieją oba. Oczywiście liczby są tylko przykładowe. Takie podejście rozwiązuje dodatkowy problem podnoszony przy patentach: “A co jeśli ktoś wynajdzie lekarstwo na raka i każe sobie za to bardzo słono płacić? Albo co gorsza nie będzie nikomu go udostępniał!” W takim wypadku:
) albo wyceni swój patent bardzo drogo – więc będzie dużo płacił państwo które ma wtedy mnóstwo możliwości: równoległe badania, wykup patentu, finansowanie leków dla ubogich etc...
) albo wyceni swój patent niezbyt drogo, wtedy ktoś inny, np państwo wykupi prawa i rozpowszechni lek
W szczególności należy zwrócić uwagę na moralność takiego przymuszonego wykupu – jeśli ktoś sam powiedział, że dla niego jest to warte $10M, to nie powinien mieć pretensji gdy kupimy to od niego za $20M – odpadają wszelkie korupcjogenne praktyki wyceny przez ekspertów – wszystko jest jasne i klarowne. - Jaki powinien płacić % podatku?
Tu mieści się najistotniejsza różnica – procent ten jest zmienny i zależy od tego jak długo patent istnieje. Jeśli już chcemy chronić inwestycję w patent, to potrzebujemy takiego rozwiązania – na początku patent to tylko szkic na kartce, zanim inwestycja zacznie działać potrzebujemy czasu i pieniędzy. Rozwiązanie znane w kręgach “kolibrów”, to patent na krótki czas. Rozwiązaniem tutaj jest zmienna stopa opodatkowania – krzywa logistyczna między 0% a 100% na przestrzeni powiedzmy 20 lat:
o Patent na początku jest bardzo tani –setne części promila
o Po około 2 latach, czyli kiedy inwestycja powinna zacząć działać zaczyna rosnąć
o Po 10 latach osiąga już kilkanaście procent
o Żeby pod koniec okresu być bliskim 100% - Co się dzieje z patentami za które nikt nie płaci, albo z tymi które kupi państwo?
Stają się od razu publiczne – każdy może używać opisanych tam rozwiązań, patent który raz stał się publiczny nie może na powrót stać się prywatny (por GNU)
- Uzależnia cenę patentu od jego wartości – jeśli jest to hit, to wszyscy chcą go kopiować nielegalnie, więc firma powinna płacić więcej za ochronę
- Zniechęca do trzymania patentów w szufladzie, gdyż trzeba cały czas za nie płacić i to coraz więcej
- Zamiast arbitralnych rozwiązań (wywłaszczanie, wycena, czas trwania) pozwala na większą swobodę i rynkowe kształtowanie tych procesów
Propozycja w skrócie
- Każdy właściciel wycenia swój patent
- Płaci od tego zmienny % od wartości (niski na początku wysoki na końcu)
- Państwo oraz inne podmioty mają prawo wywłaszczyć właściciela płacąc mu więcej niż zadeklarowana przez niego wartość
Rozwiewanie wątpliwości
- Trzymanie patentu w szufladzie
- Wywłaszczania właścicieli w sprawie leku na raka
- Ścigania przez policję tych co ściągają mp3 których nikt nie kupił – VAT nie został zapłacony a policja ściga.
3. Powstałby firmy czające się na nieoszacowane patenty
4. Czy powstałby wtedy Facebook? Zuckerberga nie byłoby stać na zapłacenie % od wielomiliardowego biznesu
5. A może lepiej żeby firma która ma dużo patentów musiałaby być publiczna, wtedy zamiast kupować patenty kupowałoby się firmę?
Specjalnie dla libertarian i konserwatywnych liberałów
- Podatki celowe są dobre, bo wtedy widać na co się zbiera te pieniądze i co się z tego ma.
- Koszty ochrony przez państwo rzeczy pożądanych są wyższe, więc sprawiedliwe jest że ponoszą je beneficjenci
- Monopol przemocy i podatki katastralne to bliźniacza idea do anarchokapitalizmu
- Nie każda własność jest naturalna, pierwotna i oczywista –np niewolnictwo (dla zwolenników Ayn Rand)
- Własność intelektualna może być rozumiana jako usługa (co bardzo się rozwija w IT, por. SaaS, Steam)- wtedy nie tyle płacisz że niematerialny byt, ale płacisz za konkretną usługę jaką jest udostępnienie danego dzieła na jakiś czas.
- Własność utworu i własność nośnika
- Prawo własności intelektualnej wynikające wprost z licencji jaką udziela nam autor a wolność zawierania umów.
Thursday, March 24, 2011
Emerytury
Wielka Brytania
Temat w Polsce na czasie, jednak skoncentruje się na mojej próbie ustawienia sobie korporacyjnych benefitów. Mogę sobie wyklinać najróżniejsze rzeczy łącznie z kuponami do sklepów. Ale głównym składnikiem jest “pension”, czyli coś podobnego jak III filar w Polsce – nie można z niego wypłacić pieniędzy przed 55 rokiem życia, wpłaca się tam pieniądze przed opodatkowaniem, wybór funduszy jest dużo większy niż OFE… no i nie jest obowiązkowy.
W moim przypadku pracodawca potraja wpłacaną przez pracownika sumę, więc jeśli się uwzględni że wpłacana tam kwota jest w końcówce mojego dochodu więc podpadałaby pod 40% podatku dochodowego, to na każde odkładane 10 funtów mój dochód netto zmniejsza się tylko o funt.
Brzmi zachęcająco? Nie bardzo. Niby to są moje pieniądze, ale:
- nie dziedziczy się pełnej odłożonej kwoty (to jest mocno zakręcone więc nie wiem ile tak na prawdę się dziedziczy)
- nie mogę jej wypłacić kiedy chcę
- nie wszędzie mogę ją przenieść (można ją przenieść głownie do analogicznych funduszy w innych krajach anglosaskich)
- jakby mi pracodawca dawał to wszystko teraz, to by mi to więcej sprawiało radości – roztrwanianie jest dużo ciekawsze niż oszczędzanie
Kiedy się już przejdzie na emeryturę, jednorazowo można wyciągnąć 30% ze zgromadzonych tam środków (i kupić domek na południu Europy albo pojechać na około świata) – reszta jest wypłacana co miesiąc.
Więc moje pole manewru jest niewielkie, ale pewnie się na minimalny % pensji zdecyduję, bo jak się nie zdecyduję to ten benefit i tak przepadnie.
USA
W Stanach zachęcano nas do oszczędzania w programie 401(k). Wszystko jest tak bardzo podobne:
- składki odliczane są od dochodu
- pracodawca robi “matching” czyli dokłada swoje 3 grosze to twoich 3
- wyciągnąć można dopiero na starość, co prawda można wyciągnąć całą sumę na raz i szybko roztrwonić – zwłaszcza że amerykanie średnio żyją krócej..
- w ramach “home buyer program” możesz kupując sobie mieszkanie pożyczyć do 50% swoich oszczędności – zawsze lepiej spłacać sobie niż bankowi.
Kanada
Co ciekawe, najbardziej przyjazny system panuje w Kanadzie, która wydaje się być w pół drogi między UE a USA. Tu są dwa rodzaje prywatnych kont emerytalnych – LIRA, która działa jak 401(k) i RRSP.
Pieniądze zgromadzone w RRSP można wyciągnąc w dowolnym momencie:
- jeśli wyciąga się je na starość, to nie płaci się podatku
- jeśli się je wyciąga wcześniej i cały czas mieszka się w Kanadzie, to dolicza się to do dochodu i płaci się od tego najzwyklejszy podatek dochodowy
- jeśli wyciąga się je wcześniej i nie jest się kanadyjskim rezydentem podatkowym to od razu odliczają sobie bodajże 25%
hong kong
Wspomniałem wcześniej o możliwości przeniesienia swoich emerytalnych oszczędności z Wielkiej Brytanii do innego kraju: gdy przenosimy je do Kanady tylko 30% trafia do RRSP, reszta do LIRA – ale przynajmniej część staje się od razu bardziej dostępna.
Innym rozwiązaniem, z którym HMRC zaczyna walczyć jest przenoszenie oszczędności do sympatycznych krajów, jak Wyspa Man, Hong Kong etc.. – pojawiają się tu dodatkowe podatki (do 55%!!), ale kiedy już oszczędności trafią w takie miejsce można stają się od razu dostępne.
W praktyce, to podejście często jest stosowane przez pracowników na kontraktach (tych którzy zarabiają naprawdę duże pieniądze) – pojawia się wtedy “umbrella pension fund” który po różnych dziwnych operacjach finansowych może np cię potem zatrudnić i wypłacić te oszczędności, albo udzielić nieoprocentowanego kredytu….
Polska
Na zakończenie wątek Polski – o ile zdrowy rozsądek podpowiada że w sporze prof. Balcerowicza i min. Rostowskiego dobro podatnika nie ma znaczenia – bo czy moje pieniądze są wirtualne w OFE czy wirtualne w ZUS to w sumie to samo, to zaczynam rozumieć ludzi którzy czują się poszkodowani gdy ICH wirtualne pieniądze w OFE stają się jeszcze bardziej wirtualne w ZUSie…. a płacić co miesiąc musi:(
Z niecierpliwością czekam aż ktoś przerobi propagandową animację ministerstwa finansów i pokaże wnuczka, któremu zabiera się 1.20zł, żeby dać 1zł babci a 20gr krąży sobie miedzy budżetem państwa, bankami, ZUSem, OFE i międzynarodową stacją kosmiczną - min. Rostowski z flintą i prof. Balcerowicz z ciupagą przekonują że to IM to 20gr się należy…
Na zakończenie optymistycznie – być może uda mi się użyć moich oszczędności emerytalnych zamiast gotówki do przekonania HSBC że powinienem mieć konto premium:)